DB Nieruchomości

Inspirująca premier Nowej Zelandii – Jacinda Andern

Śledząc życiorysy inspirujących nas kobiet, czytamy ich biografie, czytamy ich książki, obserwujemy je na Instagramie. Warto bowiem poznawać w ten sposób kobiety, które pomimo różnych przeciwności, idą własną drogą i pozostają wierne sobie. A ponadto angażują się w walkę o prawa innych kobiet i spełniają się w różnych życiowych rolach.

A całkiem niedawno wybory w Nowej Zelandii wygrała również kobieta – Jacinda Ardern i po raz drugi została premierem.

Nowa Zelandia, państwo wyspiarskie położone na południowo-zachodnim Pacyfiku, znane było do niedawno jedynie jako scenografia do ekranizacji dzieła Tolkiena pt. Władca pierścieni.

Aktualnie do ogromnego wzrostu popularności tego niewielkiego, 5-milionowego kraju, przyczynia się jego charyzmatyczna przywódczyni – Jacinda Ardern. Od pierwszej chwili zapoznawania się z tą postacią, całkowicie urzeka nas jej naturalność oraz otwartość. Na jej profilu można zobaczyć relacje zarówno ze spotkań na najwyższym szczeblu, jak i szczere wyznania dotyczące karmienia dziecka buraczkami!

Gdy poczyta się o niej nieco więcej, można się przekonać, że Jacinda tak właśnie prezentuje się światu. Pokazuje siebie w każdej z ról, które pełni.

W trakcie sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ, która odbyła się w 2018 roku, cały świat obiegły zdjęcia przedstawiające kobietę i kilku miesięcznego niemowlaka. To właśnie była Jacinda i jej maleńka córeczka Neve Te Aroha. Premier Ardern karmiła w tym okresie piersią i po prostu zabrała swoje maleństwo ze sobą na zgromadzenie ONZ, w trakcie którego przekonywała, że klimatyczny zegar tika i trzeba działać natychmiast. Zapowiedziała też, że jej córka pozna rdzenny język ludności Nowej Zelandii.

40-letnia premier jest dopiero drugą w historii świata (po premier Pakistanu Benazir Bhutto) kierującą rządem kobietą, która w trakcie pełnienia swojej funkcji urodziła dziecko. Jako polityk, Jacinda prezentuje centro-lewicowe poglądy.

W okresie jej rządów wzrosła w Nowej Zelandii pensja minimalna, wydłużono urlop macierzyński, wprowadzono granty dla rodziców i dodatkowy 10-dniowy urlop dla osób uciekających przed przemocą domową, zakaz stosowania jednorazowego plastiku, zliberalizowano przepisy aborcyjne.

Premier Ardern jest zdeklarowaną feministką, działa na rzecz ekologii, wspiera prawa osób LGBT.

Chociaż Jacinda wychowywała się w rodzinie mormonów, to w pewnym momencie swojego życia porzuciła religię i aktualnie określa siebie jako agnostyczkę. Obserwując teraz poziom zaufania Nowozelandczyków do swojej premier, chociażby w kontekście radzenia sobie z koronawirusem, widać, że pozycja Jacindy jest bardzo mocna.

Premier Ardern nieustannie pracuje na dobrą relację ze społeczeństwem – jest wręcz mistrzynią komunikacji.

Politykę Jacindy Ardern najtrafniej podsumował w swoim poście na Facebooku Pan Profesor Tadeusz Gadacz:

„Nowa Zelandia poradziła sobie z epidemią. Dzięki czemu? Dzięki nowoczesnej, empatycznej, demokratycznej polityce premier Nowej Zelandii pani Jacindzie Ardern. To, że jest kobietą ma znaczenie. Obca jest jej polityka jako pole brutalnej walki męskiej, walki o prestiż, znaczenie, wpływy. Wzbudziła społeczne zaufanie jasnymi komunikatami, uczciwością, zrozumieniem, dialogiem ze społeczeństwem. Jeśli jest jakaś nadzieja dla polityki, to właśnie taka. Polityki kierowanej przez wolne, świadome, samodzielne kobiety, które nie są różami w męskich butonierkach.”

Premier Nowej Zelandii jest najlepszym przykładem na to, że możliwe są rządy nie z pozycji siły i agresji, ale empatyczne, ze zrozumieniem społeczeństwa, a co równie istotne, z olśniewającym wprost uśmiechem.