DB Nieruchomości

Martha Stewart – kobieta sukcesu

„Byłam świetną kucharką i wiedziałam, że mogę zbudować biznes.”

Świat biznesu pełen jest niezwykłych kobiet, których sylwetki postanowiliśmy Wam przybliżyć na łamach naszego bloga. Mamy nadzieję, że okażą się dla Was inspirujące. Zapraszamy!

Zaczniemy od Marthy Stewart, której rodzicami bylo Polacy 🙂  Blondynka o słowiańskich rysach, jest jedną z trzech kobiet – obok Oprah Winfrey i Hillary Clinton – których twarz rozpoznaje każdy Amerykanin . Według rankingu Time’a – jest jedną z 25 najbardziej wpływowych postaci w Ameryce. Zbudowała medialne imperium szacowane na ponad miliard dolarów. Wydała wiele książek, a także prowadzi mnóstwo autorskich programów na temat zdrowego stylu życia.

„Zbuduj swój biznes na czymś, co kochasz – na czymś, co jest nieskończenie interesujące dla Ciebie.”

Historia Marthy Stewart

Martha Helena Stewart, z domu Kostyra, przyszła na świat 3 sierpnia 1941 roku w Jersey w Stanach Zjednoczonych. Jej rodzicami byli Edward Kostyra i Marta (z domu Ruszkowska), Polacy, którzy z przyczyn ekonomicznych jako młode małżeństwo musieli emigrować z Polski do USA.

Z domu rodzinnego wyniosła przywiązanie do rodzinnych wartości, etykę ciężkiej pracy i przekonanie, że jako córka niezamożnych imigrantów może liczyć tylko na siebie.

Ważną postacią była dla niej mieszkająca w Buffalo babcia Helena, u której często spędzała wakacje. To ona nauczyła ją piec ciasto i przyrządzać przetwory na zimę.

Matka Marthy, z wykształcenia nauczycielka, szorowała podłogi, szyła i gotowała dla szóstki dzieci. Ulubionym zajęciem ojca było natomiast hodowanie warzyw. Bezustannie konkurował z sąsiadem, emerytowanym niemieckim piekarzem, kto wyhoduje największego kabaczka we wspólnym warzywniaku. Dzięki temu w domu Kostyrów podawano często obiad z pięcioma warzywami.

Jednak największy wpływ miał na Marthę ojciec, pozbawiony czułości tyran, któremu sukcesy dzieci miały wynagrodzić własne niespełnione ambicje artystyczne. „Dzięki swojej urodzie możesz daleko zajść” – mówił 14-letniej Marcie. W jego domu wszystko musiało funkcjonować, jak w zegarku. W sobotnie poranki budził wczesnym rankiem gromadkę dzieci na śniadanie i pilnował, by nie kroiły słodkich bułeczek nożem, tylko odrywały kawałki palcami. Ale to ojciec pierwszy nauczył Marthę, jak hodować róże i jak upleść stroik z liści figowca.

Wychowana w takich warunkach w wielodzietnej rodzinie Marhta przykładała dużą wagę do nauki, do zdobywania wiedzy. Jest wszechstronnie wykształcona studiowała m.in.: chemię, historię sztuki i historię Europy, a także historię architektury.

„Ostatecznym celem jest bycie interesującą, przydatną i zdrową osobą. Jeśli ci się uda, to jesteś daleko przed resztą” Martha Stewart

Studiując historię sztuki na żeńskim Barnard College w Nowym Jorku, Martha sama zarabiała na czesne – prowadziła dom dwóm zamożnym starym pannom przy ekskluzywnej Piątej Alei.

Żyła bardzo skromnie i oszczędnie, sama szyła swoje ubrania. Robiła to na tyle dobrze, że kiedy była na drugim roku, magazyn „Glamour” uznał ją za jedną z najlepiej ubranych studentek. Dzięki temu wkrótce zaczęła zarabiać jako modelka. Kres obiecującej karierze modelki położyła „randka w ciemno” z Andym Stewartem, studentem prawa wywodzącym się z rodziny nowojorskich finansistów. Ich ślub odbył się w sierpniu 1961 roku, a cztery lata później przyszła na świat córka Alexis, ich jedyne dziecko.

Martha zawsze miała dwoistą naturę. Z jednej strony była wnuczką polskich chłopów, wobec czego praca fizyczna i kontakt z naturą były jej najlepszą – jak zawsze twierdziła, jedyną – terapią. W łazience apartamentu, który zajmowała z mężem Andym na Manhattanie, hodowała orchidee. Ale ta znana gospodyni programów o sztuce gotowania i pieleniu ogródka, była też czystej krwi bizneswoman. W 1968 roku, kiedy przez Amerykę przetaczała się rewolucja obyczajowa i fala protestów przeciwko wojnie w Wietnamie, podjęła pracę maklera na Wall Street, będąc jedną z pierwszych kobiet w tym fachu.

W 2003 roku Martha Stewart trafiła do więzienia za transakcję papierami wartościowymi z wykorzystaniem poufnych informacji niedostępnych zwykłym inwestorom. Nawet te problemy z prawem i ich konsekwencje nie były w stanie złamać kariery Marthy.

Bliska współpracownica Stewart, Vicki Sloat, powiedziała:

Już na samym początku zauważyłam, że to, co robiła Martha, polegało na nadaniu ważności temu, co kobiety robią dzień w dzień, i jednoczesnym daniu do zrozumienia, że to wcale nie musi być nudziarstwo. To oznaczało coś dobrego. To oznaczało uszanowanie kobiecej pracy i dlatego było takie niezwykłe. Trzeba zresztą stwierdzić, że Martha przeobrażała w swojej wyobraźni nie tylko pracę kobiet, lecz ogólnie mówiąc, całość życia. My wszyscy nie umiemy robić tego na takim samym poziomie jak ona, ale nie o to chodzi. Ona daje nam przykład, jest artystką i jednocześnie natchnieniem.

 

 

.